sobota, 5 maja 2012

Komunikacja miejska w Hurghadzie

Ulice w Hurghadzie różnią się zasadniczo od polskich, mają bardzo wysokie krawężniki co skutecznie uniemożliwia kierowcom powodowanie wypadków z uczestnictwem pieszego. Turysta może bez problemu na taki krawężnik wskoczyć przed rozpędzonym pojazdem. Również na ulicach słychać nieustanny dźwięk klaksonów. Kierowcy trąbią tutaj niezależnie czy to dzień czy noc. Chcąc zasygnalizować: że jadą, skręcają, zwracają uwagę turysty. Ciekawostką jest również fakt, że większość użytkowników dróg  nie używa w nocy świateł. Kierowcy na widok pojazdu nadjeżdżającego z naprzeciwka łamiącego tą zasadę mrugają długimi światłami.




Moim zdaniem najgorszymi kierowcami w Hurghadzie są taksówkarze ponieważ nie przestrzegają przepisów ruchu drogowego, potrafią zawrócić pojazd w dowolnym miejscu, przejechać na świetle czerwonym, zaparkować tam gdzie im się podoba. Również widziałam na własne oczy pojazdy, które jechały pod prąd. W tym mieście taksówkarze są zrzeszeni w korporacji. Przy wsiadaniu należy jednak zwracać uwagę na oznakowanie pojazdu, ponieważ zdarzają się oszuści, którzy mają pozornie podobny samochód ale przejażdżka może skończyć się bardzo nieprzyjemnie. Na pewno nie ma problemu ze złapaniem taksówki , kierowca z pewnością nas zauważy niezależnie czy to dzień czy noc. Wystarczy tylko przystanąć na chwilkę na ulicy, czy przy krawężniku i już podjeżdża do nas taxi. Niestety pojawia się problem z płaceniem za kurs, ponieważ taksówkarze nie włączają taksometru i dlatego cenę najlepiej ustalić przed wejściem do pojazdu. Chciałam również podpowiedzieć, że bardzo ważne jest zabezpieczenie się w lokalną walutę przed jazdą z taksówkarzem. A dlaczego? Na pewno wtedy nie przepłacimy, czasem za mały odcinek drogi, ceny bywają nawet dziesięciokrotnie wyższe, zwłaszcza gdy klient jest „mocno rozweselony”.


 
Natomiast głównym publicznym środkiem komunikacji są busy, których atutem jest niska cena ale również możliwość odczucia egzotyki na własnej skórze. Pasażerowie wsiadający do busa automatycznie otwierają okna, do tego stopnia, że gdy pojazd jedzie szybko powstaje niesamowity przeciąg taki że aż „urywa głowę”. Należy wiedzieć, że w busach nie są wydawane bilety ani również nie ma w nich kasowników. Przystanki są typowo na życzenie ale trasa jest jedna z punktu A do B. Wypraktykowałam już metodę płacenia za podróż – najlepiej płacić bezpośrednio u kierowcy, na końcu, po wyjściu z busa. No i oczywiście walutą lokalna czyli funtem egipskim.

 




Należy sobie zdawać sprawę z faktu, że stan techniczny większości pojazdów bywa opłakany, ponieważ kierowcy używają ich do całkowitego zniszczenia. A serwisy samochodowe są nieautoryzowane i wszystkie naprawy są wykonywane domowym sposobem.
Turysta w Hurghadzie jest postrzegany jako osoba bardzo bogata, która za podróż zapłaci każdą cenę. Dlatego tak bardzo jest ważne właściwe postępowanie zabezpieczające przed zwyczajnym oszustwem.

Wszystkich tych, którzy mają propozycje tematów, które miałabym poruszyć na blogu, bardzo proszę o kontakt e- mail: 2012afryka@gmail.com






Asia