Ulice w Hurghadzie różnią się zasadniczo od polskich, mają
bardzo wysokie krawężniki co skutecznie uniemożliwia kierowcom powodowanie
wypadków z uczestnictwem pieszego. Turysta może bez problemu na taki krawężnik
wskoczyć przed rozpędzonym pojazdem. Również na ulicach słychać nieustanny
dźwięk klaksonów. Kierowcy trąbią tutaj niezależnie czy to dzień czy noc. Chcąc
zasygnalizować: że jadą, skręcają, zwracają uwagę turysty. Ciekawostką jest
również fakt, że większość użytkowników dróg
nie używa w nocy świateł. Kierowcy na widok pojazdu nadjeżdżającego z
naprzeciwka łamiącego tą zasadę mrugają długimi światłami.
Moim zdaniem najgorszymi kierowcami w Hurghadzie są
taksówkarze ponieważ nie przestrzegają przepisów ruchu drogowego, potrafią
zawrócić pojazd w dowolnym miejscu, przejechać na świetle czerwonym, zaparkować
tam gdzie im się podoba. Również widziałam na własne oczy pojazdy, które
jechały pod prąd. W tym mieście taksówkarze są zrzeszeni w korporacji. Przy
wsiadaniu należy jednak zwracać uwagę na oznakowanie pojazdu, ponieważ zdarzają
się oszuści, którzy mają pozornie podobny samochód ale przejażdżka może
skończyć się bardzo nieprzyjemnie. Na pewno nie ma problemu ze złapaniem
taksówki , kierowca z pewnością nas zauważy niezależnie czy to dzień czy noc.
Wystarczy tylko przystanąć na chwilkę na ulicy, czy przy krawężniku i już
podjeżdża do nas taxi. Niestety pojawia się problem z płaceniem za kurs,
ponieważ taksówkarze nie włączają taksometru i dlatego cenę najlepiej ustalić
przed wejściem do pojazdu. Chciałam również podpowiedzieć, że bardzo ważne jest
zabezpieczenie się w lokalną walutę przed jazdą z taksówkarzem. A dlaczego? Na
pewno wtedy nie przepłacimy, czasem za mały odcinek drogi, ceny bywają nawet
dziesięciokrotnie wyższe, zwłaszcza gdy klient jest „mocno rozweselony”.
Natomiast głównym publicznym środkiem komunikacji są busy, których
atutem jest niska cena ale również możliwość odczucia egzotyki na własnej
skórze. Pasażerowie wsiadający do busa automatycznie otwierają okna, do tego
stopnia, że gdy pojazd jedzie szybko powstaje niesamowity przeciąg taki że aż
„urywa głowę”. Należy wiedzieć, że w busach nie są wydawane bilety ani również
nie ma w nich kasowników. Przystanki są typowo na życzenie ale trasa jest jedna
z punktu A do B. Wypraktykowałam już metodę płacenia za podróż – najlepiej
płacić bezpośrednio u kierowcy, na końcu, po wyjściu z busa. No i oczywiście
walutą lokalna czyli funtem egipskim.
Należy sobie zdawać sprawę z faktu, że stan techniczny większości
pojazdów bywa opłakany, ponieważ kierowcy używają ich do całkowitego zniszczenia.
A serwisy samochodowe są nieautoryzowane i wszystkie naprawy są wykonywane
domowym sposobem.
Asia